Moje inspiracje 2019

Nie traktuję przełomu lat jako okazji do życiowej rewolucji. Narysowałam o tym kilka lat temu antidotum na krótkotrwałe, noworoczne postanowienia i od tego czasu nie zmieniłam zdania. Trudno mi zarazem przejść obojętnie obok zmiany daty w kalendarzu. To był intensywny, momentami trudny, ale też inspirujący rok, dlatego uznałam, że podsumuję go przez pryzmat inspiracji właśnie. Wybrałam osiem, które w ostatnich miesiącach najbardziej wpłynęły na mój sposób myślenia, pracy i ładowania baterii. O części z nich na pewno przeczytacie tutaj jeszcze nie raz i nie dwa.

Kontynuuj czytanie →

O tym, jak łączę kropki… i prokrastynuję

Pomysł na osobistego bloga chodził mi po głowie już od dłuższego czasu. Obiecałam sobie, że wypuszczę go w świat jeszcze w tym roku. 19 grudnia spełnia kryterium, chociaż jest już (ekhm) na granicy. Kilka słów o tym, dlaczego zwlekałam, znajdziesz na końcu tego wpisu. Na początek – o czym i po co będę pisać.

Kontynuuj czytanie →